To moj pierwszy blog. Biorac pod uwage ze zawsze sie rozpisuje pewnie nie wiele osob bedzie go czytalo. w kazdym razie przede mna wyprawa do argentyny. wyruszam za 3 tygodnie, dostalem dofinansowanie z Uamu, trenuje i czuje sie prawie przygotowany. Musze zalatwic tylko GPSa do badan, skompletowac do konca sprzet i w droge.
wczoraj, dokladnie w wigilie, spadl snieg. to znaczy ze wszystko jest jak powinno.
wesolych swiat
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tomku Kowalski...przeczytalam wszystko...troche sie smialam,troche plakalam - tyle wrazen,takie opisy...jestes zupelnie wyjatkowy,osiagnales tak wiele,tyle marzen spelniles...a wiesz co jest w tym wszystkim najdziwniejsze? w zyciu Cie nie spotkalam,a o Twoich wyczynach wiem tyle co udalo mi sie wygrzeba w necie...I jakos dziwnie nie moge przestac myslec o tych wyprawach..o broad peak...od miesiaca szukam wytlumaczenia I glupieje! jestem zwykla 34 latak,matka 5 letniego filipa.skad u mnie to wszystko,rycze,smieje sie,podziwiam I ciagle sie zastanawiam gdzie jestescie..tam ..daleko..wysoko.chyba oszalalam... Tomku Kowalski - do zobaczenia kiedys...
OdpowiedzUsuń